Forza Horizon 5 - Czego Chcemy?

Cezorek

Postów: 162 Bywalec
1612730066

Forza Horizon 5 - Czego Chcemy?


Zanim pogadamy o pytaniu zawartym w temacie, chciałbym abyśmy spojrzeli na to, co działo się w poprzednich częściach festiwalu Horizon.


W 2012 roku dostajemy spin-off od Forzy Motorsport, do której przyzwyczaił nas producent. Odpalamy Forze Horizon i jesteśmy od razu za kierownicą Vipera. Jedziemy na festiwal Horizon, który skupia w sobie muzykę, tłumy ludzi i oczywiście wyścigi. Mamy przyczepy i namioty jako punkty główne festiwalu. Rozgrywka skupia się w stanie Kolorado. Szybkie asflatówki, fotoradary i bicie rekordów prędkości.
Gra dostała cztery DLC, z czego dwa darmowe. Legendarny tor zawarty w dodatku Nurburgring, nowe auta i wyzwania w Forza Horizon 1000 Club, auta z Jalopnik Car Pack, oraz najważniejszy dodatek Rally Expansion Pack, który najwięcej wniósł do gry, a mianowicie: nowe trasy, legendarne pojazdy rajdowe i nowe wyzwania.
Najchętniej odsłuchiwaną stacją radiową w grze było Bass Arena. Mogliśmy wybierać tylko z trzech dostępnych stacji.


Kolejny festiwal ląduje w Europie, a konkretnie na pograniczu Francji i Włoch. Od razu wbijamy się za stery najnowszego Lambo, jednak tylko na chwilę. Letni klimat Horizon oprawia całość w przyjemny dla oka obraz. Auta wyglądały świetnie, wprowadzone większe możliwości modyfikacji pojazdów dodają im pazura, poprawiony dźwięk silników gra jak symfonia. Największa bolączką graczy, były przymusowe wycieczki między miastami. Duża część uczestników zabawy na to narzekała. Wielkim plusem natomiast była zmiana interfejsu. Wyglądał ładnie, był bardziej intuicyjny. Nowością były Drivatary i tryb multi. Mieliśmy już do wyboru aż siedem stacji radiowych. Moja ulubioną była Horizon Puls. Niestety dubbing dawał wiele do życzenia. Najlepszym dodatkiem do Horizon 2 był Fast & Furious.


Czas na trzecią, gorąca część Festiwalu Horizon. Dużo piaskowych tras, szybkie asfaltówki i cudowne krajobrazy. Australia.
Tym razem jesteśmy gwiazdą festiwalu i walczymy, aby zwerbować jak największą ilość kibiców i rozbudować bazę i postawić nowe stacje Horizon. Generalnie, cel jest ciągle ten sam - zabawa. Dla mnie trzecia część jest najlepsza ze wszystkich. Gra sie fantastycznie, trasy są dobrane świetnie. W radiach pojawiają się bardzo znane utwory, które umilają nam rozgrywkę. Mapa dobrze rozplanowana, miasto zepchane na górę, trochę tak "oby było", bo najważniejsze są bezdroża i główna autostrada. Blizzard Mountain, czyli dodatek, który wprowadza mocną zimę w górzystym terenie. Świetna odskocznia od upalnej Australii. Następne DLC istnie oderwane od rzeczywistości, czyli Hot Wheels. Producenci stwierdzili, że trzeba się bawić na maksa. To pierwsza gra, w której tak lubię free ride i gram do tej pory.


Docieramy do najświeższej pozycji. Jesteśmy na wyspach Brytyjskich. Mamy cztery pory roku. Poprawiona mechanika odwzorowania warunków atmosferycznych na drodze. Grafika jeszcze bardziej podkręcona, auta wyglądają jeszcze lepiej niż w poprzedniej części, jest ich multum. Festiwal Horizon jest rozbudowywany automatycznie, my tylko możemy kupować nowe "domy", które są punktami zapisu gry, salonu, warsztatu i domu aukcyjnego. Duża poprawa poszła w interakcje między graczami. Poprawione multi czy tryb eliminator. Dodano więcej misji pobocznych w singlu. Najlepszymi dodatkami są Fortune Island i LEGO Speed Champions.


Przechodząc do tematu, co byśmy chcieli w najnowszej części?


Najważniejszą kwestią jest lokalizacja.


Najczęściej pojawia się Azja, a konkretnie Japonia jako ambasador festiwalu. Nie można ukryć, że to najbardziej prawdopodobna opcja. Klasyki Azjatyckiej motoryzacji, bogaty zestaw tuningu wizualnego i piękny krajobraz. Kręte, ciasne, górzyste trasy, offroadowe wspinaczki i leśne krosy. Tego oczekuje od mapy, jeśli byłaby to właśnie Japonia. Zapewne pojawi się duże miasto, obsadzone neonami i ciasnymi uliczkami. Dodatkowym smaczkiem byłoby wsadzenie stacji grającej k-pop. System festiwalu przedstawiałby dominację innego organizatora, a my pod znakiem Horizon mielibyśmy przejąć ich pobliczność, aby rozbudować naszą bazę i podbić teren.


Drugim możliwym scenariuszem jest Skandynawia. Wyobrażam sobie mapę, jako piękne fiordy, długie proste na mostach, chłodny klimat. Scenariusz festiwalu raczej byłby jak w najnowszej części.


Możliwy jest też powrót do Stanów lub Afryka, ale to byłoby zupełnym zaskoczeniem.


Co bym dodał lub zmienił bezwzgledu na lokalizację:
- lepsze dźwięki silników, bardziej zróżnicowane
- więcej miejsc na spoty
- hamownie
- otwieranie/zamykanie dachów w wersjach spider
- manualne włączanie świateł
- jeśli jedziemy autem z roku 1980, które nie miało ABS itp. to domyślnie też nie powinno mieć go możliwości włączenia
- usunięcie ubrań ze spinów
- popularny, miejscowy tor zamknięty
- głębokie błoto lub tryb wyścigu typu heavy mud


Co wy byście dodali lub jak to widzicie?

  •  
    Postów: 118 Wygadany
    1612919070

    Żeby wydali na ps4! Tego chcę! 😀

    2 Fajne!
  •  
    Postów: 195 Bywalec
    Odznaki:

    WymieńGry.pl Ranga Hero

    1612943045

    @malik123 zgadzam się z Tobą. Iksa nie zamierzam kupować a na PS4 brakuje takich wyścigów 

    1 Fajne!


Zaloguj się aby napisać odpowiedź
lub załóż konto za darmo

Wysyłaj szybciej i taniej

Wszystkie przesyłki w jednym miejscu. Sprawnie i elegancko zarządzaj paczkami jak na gracza przystało! Sprawdź co dla Ciebie mamy.

Sprawdzam!
Wbijaj do nowej grupy
Ostatnio na blogu
Za Imperatora! Warhammer 40k: Boltgun - recenzja gry
20 kwietnia 2024

Od momentu premiery w 2023 roku, Warhammer 40k: Boltgun kusił mnie jednym - samym faktem użycia fenomenalnego bitewniaka w tytule. Czy herezja została wypleniona? Przekonajmy się.

Warto wiedzieć
Jak zapakować i wysłać gry?
24 marca 2019

Pakowanie gier do wysyłki jest bardzo ważnym elementem transakcji. Nieprawidłowo zapakowana gra..

Do góry