Recenzja Forza Motorsport - Wyścigowa ewolucja, ale nie rewolucja  - Recenzje gier
Recenzje gier

10 października 2023

sztuka_gry sztuka_gry

Recenzja Forza Motorsport - Wyścigowa ewolucja, ale nie rewolucja

Recenzja Forza Motorsport - Wyścigowa ewolucja, ale nie rewolucja  - Recenzje gier

Recenzja gry na XSX

Xbox Game Pass z wykupionym wczesnym dostępem. Tekst został w 100% oparty o moje własne doświadczenia z ww. tytułem (13 h rozgrywki).

Gry wyścigowe od zawsze mnie kręciły. Czy to był przedpotopowy Pitstop, pierwsze części Need for Speed czy nawet kultowy Lotus na Amidze, każde ścigałki miały u mnie szansę na dłuższe obcowanie. Ale prawdziwe szaleństwo na punkcie samochodów i wyścigów zaczęło się u mnie w momencie premiery Gran Turismo na pierwszym PlayStation. To była gra, która w moich oczach zmieniła wszystko. To jak się samochody zachowują w grze, ich dopieszczenie pod względem fizyki prowadzenia wozu czy efektowności powtórek. W tamtych czasach GT to była dla mnie i myślę dla dużej części graczy prawdziwa rewolucja. A ja stałem się giga fanem tej serii. Szybki skok w czasie i mamy na rynku konsole Xbox i pierwsze próby złamania hegemonii serii od Polyphony Digital. Mam na myśli grę pod tytułem Forza Motorsport.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

Sam moją przygodę z tą franczyzą zacząłem od drugiej części i szczerze to wbrew powszechnym opiniom, że Forza lepsza, to ja tego nie czułem. Dla mnie zawsze czegoś brakowało, za każdym razem czułem, że to nie to czego szukam w wyścigach. Ale faktem jest, że przysłowiowych kilkadziesiąt godzin spędziłem w każdej granej przeze mnie części serii. Czy nowy, podobno zbudowany od podstaw tytuł od Turn10 jest w stanie zmienić moje postrzeganie i jak wypada w porównaniu z najnowszą grą Kazunori Yamauchi, przekonacie się w tym tekście.

Forza Xbox, Forza Nextgen

Na początku będę znowu narzekał na nowe konsole. Kolejny już raz niestety, ale to nie moja wina. Gdzie ta nowa generacja? Kolejna gra, wydana tylko na obecną generację, a ja nie widzę szczególnie dużego skoku jeżeli chodzi o wrażenia wizualne. Nowa FM została wydana tylko na nowe sprzęty Microsoftu oraz PC, co miało pozwolić twórcom skupić się na jak najlepszej optymalizacji gry i wykorzystaniu potencjału jaki drzemie w najpotężniejszej konsoli świata. I powiem szczerze, że jestem trochę zawiedziony grafiką. Co prawda nie ma tragedii, ale też o pozytywnym szoku wizualnym nie ma mowy. Widać oczywiście różnice i postęp w oprawie graficznej, ale nie ma efektu wow, nie ma o tym mowy.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

Do wyboru mamy trzy ustawienia: Wydajny, Wydajny z ray tracingiem i Efekty Wizualne. Dwa pierwsze zapewniają płynność animacji na poziomie 60 klatek na sekundę w 4K lub zmiennej rozdzielczości. Trzecia opcja to stałe 30 fpsów w 4K i ta opcja jest według mnie niegrywalna. Wszystko przez rozmycie w ruchu i lag w sterowaniu. Grafika owszem jest w wysokiej jakości, ale cały efekt psuje motion biur, którego nie da się wyłączyć albo chociaż zmniejszyć. Sytuacja podobna co w Forzie Horizon 5, tam również tryb lepszej grafiki nie nadawał się do grania. Obraz w ruchu jest rozmazany i ciężko się na to patrzy. Wspomnę jeszcze o miejscowym shimmeringu, jednak to już bardziej czepianie się na siłę. Większym problemem natomiast jest wyczuwalny lag w sterowaniu. Samochód reaguje z zauważalnym opóźnieniem i często przez to za późno wchodziłem w zakręt czy nie wyrabiałem się z hamowaniem. Zapewne można się do tego przyzwyczaić i grać z przyjemnością, ale w moich oczach w grach wyścigowych to jest niedopuszczalne. Tym bardziej w sytuacji kiedy mamy naprawdę solidne dwa tryby wydajności ze stałą liczbą 60 klatek animacji na sekundę.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

Czy widać różnice w włączonym ray tracingiem ciężko powiedzieć. Są pewne odbicia w karoserii samochodów czy kałużach na jezdni, ale w końcowym rezultacie nie zwraca się na nie uwagi, tym bardziej kiedy gna się 200 km/h. Animacja jest stała jak skała, nie zauważyłem żadnych spadków nawet jak w wyścigu działo się dużo, przykładowo podczas startu w deszczu, gdzie przed nami znajduje się kilkanaście maszyn w ruchu. Obudziło to mój podziw, tym bardziej mając w pamięci okazjonalne spadki płynności w Gran Turismo.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

Tym co również graficznie mnie zawiodło to dość puste otoczenie tras, proste i często rozmazane tekstury pobocza, mała ilość modeli kibiców na trybunach, a także proste drzewa wykonane z sprite-ów. Trzeba jednak zaznaczyć, że to są rzeczy nie mające wpływu na odbiór gry. Tym bardziej, że ścigamy się po zamkniętych torach, opartych na rzeczywistych lokacjach więc zwyczajnie tereny wokół torów wyścigowych z reguły nie należą do szczególnie atrakcyjnych. Ja to wypatrzyłem, bo specjalnie na to zwracałem uwagę, ponieważ od zawsze przykuwa to moją uwagę i mam nadzieje na postęp w tej materii. Jednak podczas wyścigu nie rzuca się to w oczy,, bo po prostu nie ma na to czasu. Chyba, że chcesz wypaść z trasy to nomen omen droga wolna. To, co przykuwa oczy to samochody. Te są wykonane wzorowo i nie mam nic do zarzucenia ich wykonaniu, poza jedną drobną rzeczą. Takim małym drobiazgiem, na który mało kto mógł zwrócić uwagę. Ale ja to śledzę od kilku części i sprawdzam to w wielu grach wyścigowych. Mianowicie koła i ich zachowanie podczas jazdy. Forza zarówno w wersji symulacyjnej jak i tej bardziej arcade ma taki powiedziałbym drobny problem z nimi. Otóż podczas przyspieszania, gdy zwrócimy uwagę na felgi w pewnym momencie nagle zmienia się tekstura z wolno kręcącej się na szybką. Jest to zauważalne gołym okiem. Ponownie, nie ma to żadnego wpływu na odbiór gry, ale dla mnie jako maniaka gier wyścigowych ma to znaczenie symboliczne. W Gran Turismo nie ma to miejsca. Koła kręcą się płynnie zgodnie z prędkością i nie ma tego nagłego przeskoku. Pewnie nigdy byście na to nie zwrócili uwagi, gdybym wam tego nie powiedział, wybaczcie.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

Kończąc temat grafiki, wszystkie trasy mają możliwość zmiany warunków pogodowych oraz pory dnia. Deszcz znacząco wpływa na przyczepność auta, ale nie robi tego w tak ekstremalny sposób jak konkurencja od Sony. Nadal da się jechać szybko, trzeba jednak wcześniej zwalniać i uważniej operować gazem zwłaszcza jak prowadzi się auto z napędem na tył. I to podejście wydaje mi się bliższe rzeczywistości. Krople deszczu majestatycznie uciekają z szyby kiedy my pędzimy po zwycięstwo, szum deszczu zagłusza silnik, a unoszącą się woda spod kół innych zawodników ogranicza widoczność. Tak, wyścigi w deszczu są bardzo klimatyczne i bardzo podnoszą adrenalinę.

Szybki jak błyskawica

Gra standardowo daje nam możliwość ścigania się w trybie kariery, grze dowolnej, time trialu oraz w multiplayerze. Nic rewolucyjnego, nic szalonego. Od tego jest siostrzana seria Horizon.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

Każdy nasz wyścig jest na bieżąco oceniany, im lepiej jedziemy, czytaj czysto bez kolizji, tym więcej doświadczenia dostajemy. Ale nie tylko my, bo leveluje również nasze auto którym jedziemy. Poziomy doświadczenia dają dostęp do kolejnych opcji tuningu samochodu i jest to ciekawe rozwiązanie. Nie wiem czy na dłuższą metę nie będzie to irytować w momencie kiedy będziemy chcieli użyć jakiegoś auta w konkretnym wyścigu, ale nie będziemy mogli go ulepszyć przez niski poziom. I wtedy trzeba będzie grindować, ale na szczęście nasze wózki expa zarabiają w każdych trybach w jakie będziemy nimi grać o ile jestesmy jego właścicielem. Plusem jest to, że w trakcie jednych zawodów jesteśmy w stanie dobić do 20 levelu auta na 50 maksymalnych. Czyli nie jest źle, a może być jeszcze lepiej jak zwiększymy sobie poziom trudności. A ten nie wybieramy prosto między łatwym, średnim, a trudnym, tylko jest to trochę bardziej rozbudowane. Wśród opcji są poziomy kar za nieprzepisową jazdę, poziom zniszczeń (czy tylko kosmetyczne, czy już takie mające wpływ na stan mechaniczny auta). Dodajmy do tego możliwość wyboru miejsca startowego, wiążącego się z lepszymi lub gorszymi nagrodami pieniężnymi i mamy pełen obraz. Tuning samochodów oczywiście jest, ale w sumie to nic nadzwyczajnie odkrywczego tu nie znajdziemy. Silnik, wydech, opony, zawieszenie i tym podobne elementy jak w każdym szanującym się quasi racing simie. Jak ktoś lubi grzebać w ustawieniach auta to będzie się czuł jak Mirek w warsztacie.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

Pewną nowością jest trening przed wyścigiem w karierze. Jest podobne rozwiązanie jak w zawodach online. Przed każdymi zmaganiami na torze musimy przejechać przynajmniej 3 okrążenia danej trasy żeby móc uczestniczyć w wyścigu. Można wyjść wcześniej, ale to wiąże się z utratą bonusów oraz doświadczenia auta. A chyba żaden szanujący się gracz nie zrezygnuje dobrowolnie z możliwości zdobycia expa, prawda? Jest to ciekawa sprawa przybliżająca do realnych zmagań. No i pomaga też szybko poznać trasę, przyzwyczaić się do warunków pogodowych oraz sprawdzić jak samochód sprawuje się na trasie. Chociaż z tymi warunkami pogodowymi to nie zawsze jest tak samo. Często w trakcie treningu świeci słoneczko, a podczas wyścigu zaczyna się mżawka płynnie przechodząc pod koniec wyścigu w rzęsisty deszcz.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

A skoro już jesteśmy na torze wyścigowym to muszę przyznać, że dawno tak się nie czułem grając w wyścigi. Tempo jest duże i czuć prędkość nawet podczas jazdy początkowymi autami. I tu mam mój największy zarzut do konkurencyjnej serii rodem z konsoli niebieskich. Nie czułem tam prędkości, wydawało mi się że jadę w zwolnionym tempie, szczególnie słabszymi samochodami. W nowej odsłonie Forzy Motorsport nie mam takiego uczucia. Wrażenie pędzenia z dużą szybkością potęguje też świetne udźwiękowienie dodające coraz głośniejszy szum gdy nasza prędkość rośnie. I to jest bardzo duży plus w moich oczach. Kolejnym są same wyścigi i emocje jakie wywołują. Auta sterowane przez konsole są często nieprzewidywalne, popełniają błędy, czasem przestrzeliwują zakręty i powodują niezłe karambole. Nie dają się też łatwo wyprzedzić szczególnie na wąskich trasach, gdzie jest dość ciasno, ponieważ na torze znajdują się 24 auta. Trzeba się mocno napocić żeby bez kolizji zdobywać pożycie w wyścigu.

W Gran Turismo 7 przegrałem dobrych kilkadziesiąt godzin i odniosłem wrażenie jakby konsolowi kierowcy dopiero, co prawko dostali i jechali tak grzecznie jakby na trybunach siedział ich instruktor. Trochę zamierzenie przerysowuję, ale nie nie przypominam sobie żeby w japońskiej grze kierowcy jeździli tak przekonująco. Raczej jeżdżą wzorowo, po najlepszej trasie. Nowa gra od Turn10 ma bardziej nieprzewidywalnych kierowców, potrafiących jeździć tak by nie dać się łyknąć, ale też często ryzykują brawurową jazdą, co niekiedy kończy się wypadnięciem na pobocze. Oczywiście mam na myśli wyższe poziomy trudności. Na szczęście początkujący mają różne opcje ułatwiające im zmagania na torach o których wspomniałem wcześniej, więc każdy może czerpać przyjemności ze ścigania się bez względu na doświadczenie.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

Skill natomiast jest już konieczny w zmaganiach online. Społeczność wirtualnych kierowców jest zgodna, trzeba jeździć przepisowo, bez przepychania się na trasie (oczywiście mam na myśli taranowanie z premedytacją i tym podobne akcje) i z zachowaniem zasad fair play. Gra sama w sobie ma zaimplementowany system oceny graczy i według tych kryteriów dobiera nam przeciwników. W lobby mamy do wyboru różne zawody, a niektóre są jedynie dostępne do gry tylko wtedy, kiedy mamy określoną ocenę. Bo jak gracze są różni tak różnie definiują oni dobrą zabawę. Dla jednych frajdę będzie sprawiało ściganie się jak najbardziej bliskie realnemu, ale dla innych całkiem przeciwnie. Sam net code jest stabilny, nie doświadczyłem żadnych lagów ani zerwanych połączeń. Zaznaczam jednak, że grałem we wcześniejszym dostępie, więc serwery jeszcze nie były tak obłożone przez graczy. Różnie może być po faktycznej premierze i jak doświadczenie mówi, nie ma takich serwerów jakich nie da się położyć. Dużą rysą na diamencie gry wieloosobowej jest brak możliwości gry na podzielonym ekranie. W poprzedniczce to było i mocno tego brakuje w najnowszym wydaniu. Ale twórcy nie wykluczają dodanie tej opcji w jakiejś aktualizacji, więc nic straconego.

Forza Motorsport 2023 - recenzja gry (XSX)

Zastanawiam się jak bym odpowiedział na pytanie czym Forza Motorsport różni się od Gran Turismo 7. I odpowiedź brzmiała by tak - GT to taki list miłosny do motoryzacji. Widać w tej grze miłość do samochodów, z tymi różnymi encyklopedycznymi informacjami i filmikami na czele. W FM natomiast widzę za to uwielbienie do wyścigów. Każde zawody, nawet te wolniejszymi autami dają niepowtarzalne emocje i pompują adrenalinę. Według zapowiedzi deweloperów nowa gra to będzie platforma rozwijana latami, więc to co mamy dziś niekoniecznie będzie takie samo za rok, mniemam że będzie wszystkiego więcej - aut, tras, rodzajów zmagań na torze. Ja spędzę tu jeszcze sporo czasu, więc szerokości i do zobaczenia na torze.

sztuka_gry
Artur Bereda @sztuka_gry

Artur lat 39 z czego niemal 30 spędzone na graniu. Zaczynałem od gier w których więcej trzeba było sobie wyobrazić niż było widać na ekranie. Gram sam, gram z moimi dziećmi, gram ze znajomymi. Praktycznie nie ma takiej gry w jaką bym nie zagrał ale jrpg na zawsze będą przyspieszać bicie mojego gamingowego serca. Podobno więcej kupuje gier niż jestem w stanie zagrać.

Obserwuj



WymieńGry.pl to społeczność graczy, którzy wymieniają się grami między sobą.
Dołącz do nas i wymieniaj się lub kupuj / sprzedawaj gry na PS5, PS4, Xbox Series X, Xbox One i wiele innych platform!

Kategorie

Warto wiedzieć
Jak zapakować i wysłać gry?
24 marca 2019

Pakowanie gier do wysyłki jest bardzo ważnym elementem transakcji. Nieprawidłowo zapakowana gra..

Ostatnio na blogu

Azjatyckie gry ratują rynek. Recenzja Black Myth: Wukong (PC)

4 października 2024 Recenzje gier

Rynek dojrzewa, a gracze zaczęli na nowo domagać się jakości. Black Myth: Wukong wiele udowodnił i jest to w tym momencie najpopularniejsza gra single player w historii Steama.

Stare i grywalne #2 - Call of Juarez: Gunslinger - recenzja gry (X360 na XSX)

30 września 2024 Recenzje gier

Łowca nagród, nieustraszony rewolwerowiec. Właśnie siedzi obok mnie przy stole. Silas Grevaes. Mówi Wam to coś? Jeśli nie, to przesiądźcie się i posłuchajcie o wendecie.

Śladami japońskiej mitologii. Kunitsu-Gami: Path of the goddess - recenzja gry (PC)

27 września 2024 Recenzje gier

Przyjrzymy się produkcji od Capcom, którzy postanowili zaserwować nam naprawdę ciekawy temat nawiązujący mocno do religii oraz mitologii własnego kraju — Japonii.

Recenzja Astro Bot (PS5). Kwintesencja gry video.

21 września 2024 Recenzje gier

Astro cały na biało, niczym Conor McGregor przychodzi nie po kawałek tortu, ale po całość i jest nowym kandydatem po kolejne cenne IP w katalogu PlayStation Game Studios.

Do góry