Jedna z najbardziej przerażających gier - Outlast 2 - Recenzje gier

Jedna z najbardziej przerażających gier - Outlast 2

Jedna z najbardziej przerażających gier - Outlast 2 - Recenzje gier

„A gdy dopełnią swojego świadectwa, Bestia, która wychodzi z Czeluści, wyda im wojnę, zwycięży ich i zabije.” – Apokalipsa Św. Jana 11, 7

Recenzja gry Outlast 2 PS4

„Przestań się lękać tego, co będziesz cierpiał.”

Wcielamy się w postać Blake’a Langermanna, dziennikarza śledczego, który wraz ze swoją żoną Lynn udaje się w głąb pustyni w Arizonie, aby zbadać przyczyny zgonu niedawno znalezionej ciężarnej dziewczyny. Tuż przed lądowaniem helikopter naszej pary ulega wypadkowi, przez co zostają oni rozdzieleni. Szukając swojej ukochanej Blake dociera do tajemniczej wioski, w której znajduje niewyobrażalne rzeczy – wypatroszone, oskórowane lub także spalone zwłoki, tony krwi, oraz… przedziwnych ludzi skradających się w cieniu i  powtarzających niczym mantrę przedziwne modlitwy. W pobliskim kościele mężczyźnie udaje się odnaleźć żonę, jednak w trakcie ucieczki zostają ponownie rozłączeni – tym razem jednak przez inną, rywalizującą z grupą potwornych chrześcijan organizację – heretyków. Obydwie bandy obrały sobie za główny cel kobietę, nie naszego bohatera, powtarzając, iż nosi ona w sobie antychrysta. Blake nie ustępuje jednak i dalej za wszelką cenę chce uratować Lynn. Niestety, w trakcie rozgrywki nasz bohater będzie musiał zmierzyć się nie tylko z szalonymi chrześcijanami i heretykami, ale też z własnym umysłem – dlatego właśnie miejsce akcji gry toczy się zarówno w przerażającej wiosce na odludziu, jak i w szkole do której uczęszczał Langermann kiedy był dzieckiem. Czy uda mu się przezwyciężyć targające nim koszmary oraz uratować swoją ukochaną? Czy Lynn naprawdę nosi w sobie dziecko, które sprowadzi zagładę na nasz świat? Wszystko zależy od Ciebie, graczu, przygotuj się więc na nieustannie narastający strach, szok, przerażenie i obrzydzenie, jakich doznasz grając w tę produkcję.

Recenzja gry Outlast 2 PS4

„Wstań i zmierz Świątynię Bożą i ołtarz, i tych, co wielbią w niej Boga.”

Outlast 2, względem poprzedniej części, usprawnił wiele aspektów gameplay’owych. Podobnie, jak jedynka jest grą liniową z zamkniętym światem, co oznacza, że istnieje tylko jedna droga do danego celu. Jednak w porównaniu do pierwszej odsłony spora część akcji dwójki toczy się na otwartych terenach, co daje nam iluzję większej swobody ruchu. Nie raz będziemy ukrywać się w polu kukurydzy, uciekać przez ciemne lasy czy też samą tajemniczą wioskę. Lokacje są bardzo różnorodne, a gra w jednej chwili potrafi zabrać nas z pustej przestrzeni do klaustrofobicznych, czy wręcz groteskowych pomieszczeń.

Głównym założeniem rozgrywki jest ucieczka oraz ukrywanie się przed przerażającymi oprawcami. Blake, tak samo jak Miles z pierwszej części Outlasta, potrafi chować się pod np. łóżkiem oraz w szafkach. Tym razem jednak mamy także możliwość ukrycia się w beczkach, wysokich trawach, wodzie czy też polach kukurydzy wspomnianych wyżej. Co ciekawe, Langermann jest w stanie otwierać okna, dzięki czemu zyskujemy dodatkowe drogi ucieczki. Jednak pomimo zwiększonej liczby zakamarków w dalszym ciągu często nie będziemy mieli gdzie się schować, co jest świetną zmianą wymuszającą w graczu zapamiętanie wszystkich opcji ukrywania się i szukania ich w kryzysowej sytuacji.

Nasz bohater jest bezbronny, dlatego też może jedynie chować się lub uciekać. Na swoim wyposażeniu posiada jedynie kamerę, która została usprawniona względem tej z poprzedniej odsłony. Tym razem możemy nie tylko nagrywać wszystko, co napotkamy na swojej drodze, używać noktowizora do rozświetlania nam drogi, ale także korzystać z mikrofonów. Dzięki nim jesteśmy w stanie zlokalizować przeciwników i ocenić, jak daleko od nas się oni znajdują. Uważam to za ciekawe urozmaicenie rozgrywki, które dodatkowo wymaga od nas częstszego korzystania z kamery.

Niestety kamera, jak wszystko, co elektroniczne, potrzebuje zasilania – baterii – która zużywa się znacznie szybciej, kiedy korzystamy z noktowizora. Dlatego też musimy pamiętać o ciągłym rozglądaniu się za tym cennym przedmiotem. który przedłuża żywot naszego urządzenia. Co ciekawe, twórcy z Red Barrels wprowadzili do tej produkcji jeszcze jeden przedmiot, który także musimy zbierać – bandaże. W drugiej części Outlasta nasz bohater nie jest w stanie wyleczyć się sam, potrzebuje do tego pomocy medycznej. Jest to rozwiązanie, które sprawia, że gra wydaje się bardziej realistyczna od pierwszej odsłony, a dodatkowo zwiększa ono survivalowy charakter produkcji.

Przeciwnicy

Jak już wspominałam, w Outlast 2 na naszej drodze staną dwie grupy – chrześcijanie oraz heretycy. Obydwa ugrupowania,, poza zwykłymi wysłannikami z podstawową bronią, ma także swoich wyjątkowych, niezwykle silnych przeciwników, którzy straszą nie tylko samym wyglądem ale też sposobem, w jaki nas atakują. Każdy z przeciwników jest wyjątkowy, niektórzy są powolni, jednak nieustannie podążają za nami zadając potężne obrażenia; inni są bardzo szybcy i wydają przy tym nienaturalne, przyprawiające o ciarki odgłosy, a pozostali będą atakować nas z dystansu. Warto też wspomnieć, że każdy prześladowca został obdarzony udoskonalonym SI – teraz o wiele łatwiej jest im znaleźć Blake’a. Wszystko to sprawia, że wszyscy wrogowie wymagają od nas obrania innej strategii ucieczki oraz ukrywania się, dodatkowo wzbudzając w graczu ciągłe poczucie strachu i niepewności, bowiem gra nieustannie wysyła przeciwko nam coraz to nowszych nieprzyjaciół.

Recenzja gry Outlast 2 PS4

„I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków.”

To, co ujrzymy w ostatniej produkcji kanadyjskiego studia Red Barrels, niejednokrotnie wzbudzi w nas przerażenie, obrzydzenie i szok. Krew, satanistyczne symbole, zwłoki – spotkamy je prawie na każdym kroku. Outlast 2 nie boi się pokazać niczego, nawet takich potworności, które nie przyśniły się nam w najstraszniejszych koszmarach. Nie brakuje tutaj: oskórowanych, wypatroszonych czy też zabitych na inne, niestworzone pomysły ludzi, których ciała zostały powykręcane w nienaturalny sposób; osób chorych na trąd ze zdeformowaną, zgniłą skórą; wisielców oraz, najbardziej wstrząsających i przyprawiających o ciarki – zwłok dzieci. Co więcej, w początkowym etapie gry jesteśmy zmuszeni przejść po stercie małych ciałek, a każdy krok, przy którym słychać chrzęst kości i mlaskanie gnijącego mięsa, jest niepokojący, wręcz odrażający i nie do zniesienia. Czegoś takiego nie da się zapomnieć, a jest to dopiero szczyt góry lodowej. Bez wątpienia druga część Outlasta nie ma tematów tabu, a swoją ohydą i grozą wzbudzi strach (i być może oburzenie) nawet w zatwardziałych fanatykach gier z gatunku survival horror.

Recenzja gry Outlast 2 PS4

„I ujrzałem Bestię wychodzącą z morza”

Dodatkowymi elementami, które potęgują naszą immersję oraz strach jest grafika oraz oprawa dźwiękowa. Zarówno postaci, jak i całe otoczenie, w którym się znajdujemy, posiadają bardzo fotorealistyczny wygląd. Momentami możemy wręcz zapomnieć, iż jest to tylko gra wideo. Jeśli zaś chodzi o oprawę dźwiękową gry, to już na samym początku, w menu, wita nas przyprawiająca o ciarki melodia. Nie tylko muzyka wywołuje w odbiorcy przerażenie, ale także wiele innych dźwięków, na jakie natkniemy się w trakcie rozgrywki. Tajemnicze modlitwy, okrutne, pełne bólu krzyki, dziwne jęki i skrzypienie – są tutaj na porządku dziennym. Widać (i słychać), że twórcy starali się oddziaływać na możliwie jak największą ilość zmysłów gracza – i udało im się to znakomicie.

Recenzja gry Outlast 2 PS4

„Nastało nad światem królowanie Pana naszego i Jego Pomazańca, i będzie królować na wieki wieków.”

Outlast 2 bez wątpienia jest jedną z najbardziej przerażających i obrzydliwych gier, w jakie grałam. Ciągłe napięcie, stres i strach sprawiły, że musiałam przerywać rozgrywkę po kilku godzinach, pomimo tego, iż bez problemu da się ją ukończyć jednego dnia. Właśnie dlatego produkcja ta jest świetną pozycją. Przerażenie jest tak duże, że musisz przerywać grę, jednak dalej pragniesz poznać zakończenie tej wciągającej historii, więc zbierasz się w sobie i kontynuujesz rozgrywkę. Mechanika produkcji jest prosta, jednak niezwykle wciągająca, ponadto wymaga przemyślanego działania, co wcale nie jest łatwym zadaniem, kiedy non-stop jesteśmy ścigani przez chcące nas zabić potwory w ludzkiej skórze. Jest to pozycja obowiązkowa dla fanów gier z gatunku survival horror, lub po prostu osób, które lubią odczuwać strach – w drugiej części Outlasta nigdy nie zabraknie strasznych, kontrowersyjnych momentów, które przyprawią o ciarki każdego gracza.


Barbarina333
Barbara Stopczyk @barbarina333

Basia to miłośniczka gier wideo, książek, lalek i fotografii. Gry wideo to jej największa pasja, od zawsze były one częścią jej życia. Uwielbia nie tylko w nie grać, ale też o nich pisać, stąd jej zamiłowanie do tworzenia recenzji. W przyszłości pragnie pracować w game devie lub jako profesjonalna recenzentka gier.



WymieńGry.pl to społeczność graczy, którzy wymieniają się grami między sobą.
Dołącz do nas i wymieniaj się lub kupuj / sprzedawaj gry na PS5, PS4, Xbox Series X, Xbox One i wiele innych platform!

Kategorie

Warto wiedzieć
Jak zapakować i wysłać gry?
24 marca 2019

Pakowanie gier do wysyłki jest bardzo ważnym elementem transakcji. Nieprawidłowo zapakowana gra..

Ostatnio na blogu

Za Imperatora! Warhammer 40k: Boltgun - recenzja gry

20 kwietnia 2024 Recenzje gier

Od momentu premiery w 2023 roku, Warhammer 40k: Boltgun kusił mnie jednym - samym faktem użycia fenomenalnego bitewniaka w tytule. Czy herezja została wypleniona? Przekonajmy się.

Wielkanocny Konkurs na WymieńGry.pl: Wymieniaj się i ustrzel koszulkę!

27 marca 2024 Aktualności

Przygotowaliśmy dla Was coś wyjątkowego.. zachęcamy do wzięcia udziału w naszej zabawie. Gotowi na strzelanie?

Zafascynujesz się przedwojenną Warszawą - recenzja The Thaumaturge 2024

16 marca 2024 Recenzje gier

The Thaumaturge zostało stworzone przez polskie studio Fool’s Theory, które postanowiło przenieść nas na początek XX wieku do Warszawy. Przyznaję, że jest to pomysł dość nietuzinkowy.

Przeszłości nie da się wymazać - recenzja The Medium

11 marca 2024 Recenzje gier

Serwisy klasyfikują The Medium jako horror psychologiczny z widokiem z trzeciej osoby. Jak jest naprawdę?

Do góry