Wrzesień 2025 – Wszystkie najważniejsze premiery gier

W co zagrać we wrześniu? Najciekawsze zapowiedzi!

Po letnim spowolnieniu wrzesień zawsze przynosi pierwszą falę poważniejszych premier. To moment, gdy wydawcy rozkręcają maszynę na ostatnie miesiące roku, a gracze powoli odkładają wakacyjne przygody i wracają do świata większych historii. Rok 2025 nie jest wyjątkiem — wrzesień to mieszanka głośnych powrotów, świeżych eksperymentów i horrorów, które mogą spędzić sen z powiek.

Mamy tu wszystko: od długo wyczekiwanego Borderlands 4, które próbuje połączyć szalony humor z dojrzalszą narracją, po Silent Hill f, czyli powrót klasycznej marki, ale w japońskim kontekście lat 60. Do tego dochodzą tytuły nietypowe, jak Bad Cheese, pokazujące że gry indie wciąż potrafią być świeże i absurdalnie pomysłowe. Nie można też pominąć Final Fantasy Tactics: The Ivalice Chronicles — remake’u, na który fani strategii turowych czekali latami.

To właśnie różnorodność jest największą siłą września. Każdy znajdzie coś dla siebie: fani horrorów dostają intensywne Dying Light: The Beast czy mroczne Alien: Rogue Incursion, gracze spragnieni taktyki wracają do Final Fantasy, a ci, którzy wolą coś lżejszego, mogą rzucić okiem na urocze LEGO Voyagers albo kolorowe eksperymenty w stylu Ratatan.

Wrzesień nie jest jednak tylko katalogiem dat premier. To także moment, w którym czuć, że branża wchodzi w decydującą fazę roku. Gry, które pojawią się teraz, będą towarzyszyć nam aż do zimy — na streamach, w recenzjach i w rozmowach. I to właśnie sprawia, że ten miesiąc ma w sobie coś wyjątkowego: daje przedsmak gorącej jesieni, a jednocześnie pozwala wyłapać tytuły, które mogą być kolejnymi pretendentami do gry roku.

Na które gry czekam najbardziej? Tego dowiecie się w moim filmie na YouTube, gdzie zebrałam wszystkie najważniejsze wrześniowe premiery i przyjrzałam się im dokładniej. Zapraszam do obejrzenia, bo to materiał, w którym rozkładam na czynniki pierwsze cały ten mocny miesiąc.

Czy któraś gra wpadła Wam w oko? Dajcie znać na naszych socialach!